Wczesne sobotnie południe na Żwirki i Wigury 2 przyniosło arcyciekawe widowisko z udziałem dwóch czwartoligowców, Stali Kraśnik i Gromu Różaniec. Świadkami tego starcia byli kibice zebrani na stadionie, ale także widzowie zgromadzeni na transmisji na żywo. Już teraz możemy powiedzieć, że był to niemały sukces, gdyż ten mecz oglądało aż 428 osób!
Sam mecz niebiesko-żółci rozpoczęli świetnie. Już w drugiej minucie w polu karnym faulowany jest Cygan. Sędzia podejmuje poprawną decyzję i dyktuje jedenastkę. Tę z zimną krwią wykorzystuje Kamil Król i mamy jeden do zera. Gra wydaje się układać, a piłkarze Stali kontrolują grę, jednak dwa szybkie ciosy powodują diametralną zmianę wyniku.
Pierwszą bramkę goście zdobywają również z rzutu karnego. Nasz stoper fauluje w obrębie jedenastki Jakuba Stefana. Do piłki podchodzi Kamil Kaproń, doprowadzając tym samym do wyrównania. Drugi atak Gromu ma miejsce 120 sekund później. Długa piłka przeszywa środkową strefę, trafiając do Kapronia. Ten wygrywa pojedynek z obrońcą, oddając skuteczny strzał na bramkę.
Już po kwadransie na tablicy świetlnej mamy wynik 1:2, a tempo meczu nie zwalnia. Stalówkę wyraźnie rozdrażniły dwa szybkie ciosy. Zespół Daniela Szewca ruszył do zdecydowanego ataku, brakowało niestety finalizacji. Żwawe szarże niebiesko- żółtych stwarzały jednak ryzyko narażenia się na kontrę, co piłkarze z Różańca próbowali wykorzystać.
Na nasze szczęście podopieczni Grelaka byli nieskuteczni w swoich działaniach, czego nie można powiedzieć w odniesieniu do Stali, a w szczególności Kamila Króla. W 36. minucie w pole karne rywali wpadł Mateusz Jędrasik. Nie udało mu się jednak oddać strzału, ponieważ został nieprzepisowo zatrzymany przez Mateusza Mielniczka. Arbiter znów pokazał na wapno, a rzut karny na bramkę znów zamienił Kamil Król. Dzięki temu na przerwę obie drużyny schodziły z takim samym dobytkiem bramkowym.
Druga odsłona meczu przyniosła kolejne zmasowane ataki Stali. skutek tych akcji pojawił się w 63. minucie. kiedy to Mateusz Jędrasik finalizuje dobrą akcję Gajewski-Misiarz. Od tego momentu zawodnicy Gromu zdawali się nie dotrzymywać tempa Stali.
W 77. minucie spotkania naszym przydarza się błąd, co skutkuje karnym numer trzy tego meczu. Do piłki Volodymyr Halych, jednak z tego starcia zwycięsko wychodzi Adrian Wójcicki, stając się bohaterem meczu. Dzięki jego interwencji gościom nie udało się wyrównać, a dodatkowo nasi dostali jeszcze większego wiatru w żagle. Przysłowiową "truskawką na torcie" była akcja z 90 minuty. Daniel Szewc, wpuszczony przez samego siebie na boisko w drugiej połowie, dogrywa piłkę w pole karne, a tam strzałem głową, Kamil Król pokonuje golkipera gości, kompletując hat-tricka.
_________
Stal Kraśnik - Grom Różaniec 4:2
Wójcicki, Pietroń, Jargieła, Król, Zieliński, Jędrasik, Woźniak, Buczek, Cygan Misiarz
Pragniemy również bardzo podziękować wszystkim kibicom oglądającym mecz na naszej stronie. Równocześnie przepraszamy za jakość obrazu, która mogła nie być dla was zadowalająca. Dołożymy wszelkich starań, aby odbiór przyszłych realizacji był na jak najwyższym poziomie.
O wszystkich zaplanowanych transmisjach będziemy informować was na bieżąco na pośrednictwem naszych mediów społecznościowych i strony stalkrasnik.com
Następne zaplanowane spotkanie, Stal rozegra za tydzień, w niedzielę o godzinie 13:00. Ich przeciwnikiem będzie Sparta Rejowiec Fabryczny, a mecz rozegrany będzie na Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Rejowcu Fabrycznym.
RAZEM tworzymy Stal!
Comments